W czasie II wojny światowej wieża bazyliki św. Willibrordusa służyła Niemcom jako wojskowy punkt obserwacyjny. Na dzwonie w wieży wypisano "1940", "Gott strafe England" i swastykę. Kolejna swastyka i kilka napisów w języku niemieckim można znaleźć na jednej ze ścian.
Podczas natarcia przez wschodnią część Flandrii, polska 1. Dywizja Pancerna oddała strzały w kierunku dzwonnicy z zamiarem unieszkodliwienia niemieckiego punktu obserwacyjnego. Około 70 granatów trafiło w wieżę, która zapaliła się i uległa niemal całkowitemu zniszczeniu. Miało to miejsce 18 września 1944 roku., Hulst zostało wyzwolone dzień później. Po zakończeniu wojny pojawiło się wiele dyskusji na temat tego, czy niemieckie napisy i swastyki powinny zostać usunięte. Ostatecznie zdecydowano, że wszystko zostanie zachowane i obecnie jest to miejsce pamięci.