We wrześniu 1944 r. Polacy przybyli do Driel. Zamierzali przedostać się przez rzekę Ren, korzystając z promu. Po drugiej stronie rzeki, w Oosterbeek, została otoczona Pierwsza Brytyjska Dywizja Powietrznodesantowa.
Brytyjczycy z niepokojem czekali na polskie posiłki z południa. Już w środę 20 września, przewoźnik Peter Hensen zobaczył, że po drugiej stronie rzeki niemieckie oddziały sprawdzają teren. Operator postanowił więc wyłączyć prom, aby uniemożliwić Niemcom korzystanie z niego. W rezultacie polscy żołnierze również nie mogli z niego skorzystać.
De Polen van Driel